Idźcie stąd (nie lubimy was!) [protest song]

Jakoś tak się składa, że ostatnio lepiej mi idzie wyrażanie emocji, poglądów i wątpliwości przez piosenki. Niektóre już miały swoją premierę, ale większość jeszcze czeka. Czasem zaczyna się coś dziać i niektóre z nich wyskakują z notatnika, dopominając się o uwagę i szybsze dokończenie.

Tak było tym razem. Tę napisałem, kiedy przez Polskę przechodziła kolejna fala protestów przeciwko dyskryminacji osób LGBT+. Protestów nierzadko brutalnie traktowanych przez policję. Magda wymyśliła melodię, ale nie zdążyliśmy całości dopracować, przećwiczyć, dopieścić. Mieliśmy do niej wrócić za jakiś czas.

I wróciliśmy, wcześniej niż planowaliśmy, bo 22 października fundamentaliści religijni cofnęli Polskę do głębokiego średniowiecza. Oto piosenka na dziś. Bardzo niedoskonała. Państwo wybaczą (lub nie).

Utwór ten dedykuję szczególnie tym, których wulgaryzmy tak bardzo ranią, że swój komfort estetyczny przedkładają nad wolność i prawa człowieka. Teraz mogą z czystym sumieniem buntować się, nucąc pod nosem „Nie, nie, nie lubimy was” i „Idźcie stąd”.

Grafika ilustrująca ten tekst przedstawia naszą córę, która maluje plakat. Tak, tłumaczymy dzieciom to, co się dzieje dookoła nich, opowiadamy, staramy się nie zostawiać ich bez wyjaśnień, oczywiście stosownie do wieku. I pozwalamy im się angażować w sposób odpowiedni dla nich. Wiem, wiem… to źle, z punktu widzenia opresyjnych instytucji. Tacy ludzie później nie dają sobą pomiatać.

PS

Tak, moja opinia na temat roli kościoła katolickiego, religii oraz, że tak powiem, społecznego aspektu tych zjawisk, mocno się radykalizuje w ostatnim czasie. Straciłem cierpliwość i nadzieję zupełnie. Kościół mógłby być takim wspaniałym środowiskiem, emanującym dobrem i pokojem, gdyby tylko trzymał się tego, czego nauczał ten, kogo rzekomo reprezentuje. Nie ma już szans na pozytywne rozstanie kościoła i państwa. To nie jest materiał na przyjazny rozdział. Między przemocowcem a ofiarą nie ma miejsca na przyjazne rozstania.

Poniżej link do piosenki, tekst i metryczka.

Klikając w obrazek, przenosisz się do serwisu Youtube, w którym umieściłem nagranie.


fot. Marek Kossakowski

Zdjęcia i nagrania z protestów: Marek Kossakowski – dziękujemy!
Dźwięk sygnału policyjnego: guitarguy1985 @ freesound.org

Słowa, głos: Jarosław Nykiel
Muzyka, gitara: Magdalena Nykiel

Idźcie stąd (nie lubimy was!)

I
W telewizji dziś zobaczyłem jak
politycy i biskupi
znów się śmieją ludziom w twarz.
Za nic mają płacz i kobiet złość!
Rządzą kłamstwem, rządzą strachem:
ich pistolet, twoja skroń.
Ołtarz i tron to samo zło!
Rozhuśtajmy im tę arkę
i niech idą na dno.

Dość!

RF
Nie, nie, nie lubimy was,
wasze imię to nienawiść,
a na tęczę macie gaz.
Nie, nie, nie lubimy was,
szczujecie nas na siebie,
by szampana pić do dna.

II
Pomyślałem, że to musi skończyć się,
te słowa to butelki,
a wypełnia je gniew.
Weźmy je i ciśnijmy im,
zamiast wódy i kadzideł,
niech ulicy czują dym!
Idźcie stąd! Obalamy ten rząd!
Zabierzcie swoje krzyże
i spakujcie swoje zło.

Dość!

RF
Nie, nie, nie lubimy was,
wasze imię to nienawiść,
a na tęczę macie gaz.
Nie, nie, nie lubimy was,
szczujecie nas na siebie,
by szampana pić do dna.

Nie, nie, nie lubimy was!
Nie, nie, nie lubimy was!