Zostań w domu – orędzie izolacjonisty

Moja osobista prośba, może niezbyt grzeczna, ale nalegam. Bardzo. Proszę zostań w domu, bo koronawirus to prawdziwe niebezpieczeństwo. Byłbym może i milej prosił, ale jak się okazuje, że trzeba urzędowo zamykać galerie, bo rodzice w ramach programu „ferie+” prowadzą tam dzieci, to mnie nosi. No, ale ryba (znaczy państwo) psuje się od głowy. Sam jestem w grupie ryzyka, dookoła mnie są ludzie z grupy ryzyka. I nie pojmuję, jak można, nie będąc człowiekiem do cna głupim, mieć za nic tak poważne zagrożenie, a nawet je wykorzystywać do własnych celów…

„Orędzie izolacjonisty”

Zamiast COVID łapać w grupie,
Zostań w domu, siedź na d…pie.

Jeśli możesz – pracuj zdalnie,
A po pracy – siedź… analnie.;)

Czyś zdrów, czy cię grypa łupie
Ruszże łbem i siedź na d…pie.

Nie chcesz swego życia schyłku?
Zostań w domu, siedź na tyłku.

Chcesz gdzieś iść, boś nie jest w ciupie?
To się zamknij! Siedź na d…pie!

Bądź człowiekiem, zostań w domu.
Przecież nigdy nie wiadomo,
Chociaż pewnie Ty przeżyjesz,
Kogo wirus twój zabije.

Więc cię proszę, boś nie głupiec:
Zostań w domu, siedź na d…pie.

jn, BB, 2020-03-13

A jak kto woli posłuchać, to proszę. Klikając w poniższy obrazek, przenosisz się do serwisu Youtube, w którym umieściłem nagranie.

Grafika z zakazem wjazdu dla wirusa: iXimus @ Pixabay.com Pixabay License