Najpierw było zdjęcie. Zobaczyłem biało-czerwonego muchomora, którego czerwony kapelusz lśnił tuż pod białym kapeluszem innego grzyba. Bardzo narodowa kompozycja. Polska przyroda do kwadratu. No i z tego zrobił się wiersz na Święto Niepodległości. Nie każdy go polubi. Trudno. Mam szczerze dość nadużywania patriotyzmu do manipulowania i segregowania ludzi. Mam dość wrzaskliwych licytacji na polskość. I marszów, w których za plecami rodzin chowają się neofaszyści.
Dlatego napisałem wiersz na Święto Niepodległości. Miała to być lżejsza fraszka, ale temat nie pozwolił. Może to i lepiej.
„Wiersz na Święto Niepodległości”
Dziś znów będą nas wrzaskiem karmić,
pięści marszem grać nam na nosie,
ci co gęby Polską wytarli
z modlitw w patriotycznym sosie.Więc ja do wyrazów miłości
myśl dodaję tym poruszony,
by w pazurach orła zagościł
grzyb muchomor (biało) czerwony.Arcypolskich barw pała głębią
i tym odda hołd należycie,
co nie orła myśl lotną wielbią,
ale bełkot jak po amanicie.jn, BB, 2024.11.11
Z poważniejszych wpisów polecam jeszcze na przykład ten: Czy tobie też weszli do wujka?
A o odzyskaniu niepodległości można przeczytać choćby tu, w artykule w Wikipedii.