Mówią, że źle jest żyć przeszłością. Tylko jak nią nie żyć, skoro cali nią jesteśmy? W każdej chwili mijamy, ubywa nam czasu, a składamy się z tego, co zdarzyło się, a nie z tego co dopiero będzie? Ja żyję w czasie przeszłym. A kiedy coś dodatkowo się zdarzy, wsiadam do łódki i płynę tą rzeką. Taki wiersz o wspomnieniach to właśnie moja łódka.
Dzisiaj jest dzień, w którym coś się zdarza, zdarzyło, jeszcze się zdarzy. Nie potrafię uciec przed myślą, że każdy dzień to jakaś strata, coś bezpowrotnie ucieka, było, już nie jest. Pocieszam się tylko, że ślady tego wszystkiego nosimy ze sobą, więc nie jest tak źle. Bo nie jest, prawda?
***
Tacie
minionego lata pytałem o Ciebie
kamienie w tamtej rzeceidąc płytkim nurtem spowiadałem je
poznajecie mnie-ciebie-nas
muszą przecież pamiętać
skoro nie umknęła im żadna pora roku
od początku światakładłem się na skoszonej równo trawie
a ona uginała się gościnnie
jak na Twoim zdjęciu
zrobionym jedno uderzenie zimorodka temudrogę nad Skałkami wyłożyli asfaltem
terkotanie bruku już nie odlicza sekund
do widoku na wieżę kościoła
i zrobili platformę widokową
w sam raz na miejsce z tamtej fotografiichciałbym Ci tyle opowiedzieć
ale przecież dopiero tam byliśmy
latem.jn, BB, 2024-11-22
Mam w szufladach pióra wieczne, tęsknię za starym Rolleiflexem i zapachem chemii w ciemni. Czuję dreszcz na plecach, idąc Drogą Królewską w Krakowie. Masz podobnie? To zaglądaj tu czasem. Potęsknimy razem.
A tu znajdziesz inny wiersz o wspomnieniach, o czasie, o tym samym Człowieku: *** pewien dobry człowiek