Popołudnie – czy to jest wiersz o polityce?

Czy to jest wiersz o polityce?

Zdjęcia nie zawsze inspirują do zabawnych rymów. Jeśli chodzi o ten obraz samotnego drzewa nad stawem, od początku wiedziałem, że napiszę do niego raczej refleksyjny tekst. Starałem się jednak, żeby to nie był wiersz o polityce. Kiedy się pracuje w domu, przy komputerze, trzeba umieć odciąć się od wszystkich bodźców. Komputer i telefon dają dostęp do wszystkiego, co dzieje się na świecie. I skutecznie zabiegają o Twoją uwagę.

Trzeba umieć się od tego oderwać. Znaleźć sposób na odpoczynek. Moim najlepszym, najskuteczniejszym jest schowanie się w… krzakach. Albo zaroślach nad stawem, lasu u podnóża jakiejś góry. Nawet nieruchome obserwowanie ptaków z auta zaparkowanego na skraju niczego. Niestety, zwykle później mam tysiąc pomysłów, które kolidują z pracą, ale zmuszają do korzystania z… komputera. I powstają teksty. Także takie jak ten poniżej.

I zastanawiam się – czy napisałem wiersz o polityce?

„popołudnie”

w jedno majowe popołudnie nad stawem rybnym

policzyli bomby, które spadły w kwietniu na Ukrainę
i dzieci zabite w Palestynie
nacjonalistów w Budapeszcie poparł były premier
a prezydent napisał list do obecnego
opozycja ogłosiła listy kandydatów
rząd zaplanował rekonstrukcję
w Warszawie pobito Białorusinkę
w Bieszczadach paliły się połoniny
a jeszcze
inwigilowany marszałek
nieobecny eks-prezes
rozwścieczony minister
oburzony poseł

kiedy robiłem zdjęcie drzewa na drugim brzegu.

jn, 2024-06-15

Jarosław Nykiel pisze

Jeśli masz ochotę poczytać inne moje teksty liryczne, zapraszam na przykład tu: lirycznie

PS
Czasem lubię poczytać, co się wydarzyło danego dnia. Na przykład 2 maja.