Dzisiaj fraszka o historii. Tym razem inspirowana spotkaniem Polski z Austrią. Najpierw kilka słów o aspekcie sportowym. To był bardzo chaotyczny mecz. Polska uległa, a sędziujący Turek chyba dał się nabrać na nurkowanie piłkarza, kiedy podyktował rzut karny. Szkoda chłopaków, starali się, a chaos na boisku pokazywał, w jakim miejscu rozwoju jest ta drużyna.
Prawdziwą przyczyną porażek polskiej reprezentacji jest PZNP. Bez całkowitej przebudowy Związku, nigdy nic się nie zmieni. To, co należy zrobić szybko, to całkowicie odciąć ją od publicznych pieniędzy i jakiegokolwiek wsparcia państwa. Oraz od pieniędzy kibiców. Wywrzeć presję na sponsorów. Zagłodzić ludzi, którzy niszczą fajny sport.
Ale poniżej jest fraszka o historii, a nie wierszyk o sporcie. Nie mogłem się powstrzymać, kiedy dowiedziałem się, że mecz Polska – Austria sędziuje Turek. Do tego na niemieckim stadionie. Piękne.
“Rozmówki”
fraszka o historii na mecz Polska-AustriaNa stadionie, w dzień meczowy,
takie słyszy się rozmowy.
Warknął trener w polskim boksie:
“To ma wdzięczność być za odsiecz!?”.
Austriak w zębach słowa zmielił:
“To za kawę, coście wzięli!”.
Z trybun jeszcze wrzeszczy Niemiec:
“oraz za Zachodnie Ziemie!”.
Chciał coś dodać sędzia Turek,
lecz dał nogę, chroniąc skórę.jn, BB, 2024-06-21
Poprzedni wierszyk o Euro 2024 jest tutaj: Prawie – fraszka o piłce nożnej