Wierszyk o piątku do zdjęcia chrząszcza, który udaje trzmiela

wierszyk o piątku

Znowu zaczęło się od zdjęcia. Wierszyk o piątku ma swoje początki w lipcowym wtorku w Bieszczadach. Jadąc samochodem zauważyłem, że w kwiecie przy drodze coś tkwi. Oczywiście wróciłem na miejsce z aparatem i sfotografowałem owo “coś”. Wyglądało intrygująco, bo na pierwszy rzut oka przypominało trzmiela, ale po bliższym poznaniu okazało się być… chrząszczem.

Długo czekałem, aż jegomość zechce odwrócić się do mnie aparatem gębowym, ale najwyraźniej tak się rozsmakował w kwiatowym posiłku, że miał moje oczekiwania “gdzieś”. Staram się nie ingerować w to, co fotografuję, więc uwieczniwszy jego tył, odpuściłem.

Kiedy teraz wywoływałem zdjęcie cyfrowej ciemni, wpadł mi do głowy wierszyk o piątku, który znajdziesz poniżej. 

“Piątek”

Gdy piątek po grzbiecie mnie chłosta,
to myślę, że chciałbym być żukiem
i łeb wetknąwszy w kwiatostan, 
świat “w” mieć, a słonko “na” d…

jn, BB, 2025.09.05

Udało mi się ustalić, że owad ten to orszoł prążkowany (Trichius fasciatus), który wcale nie jest zbyt łatwy do spotkania. Czesi nawet umieścili go na liście gatunków zagrożonych. Trzeba przyznać, że jego strategia obronna, polegająca na naśladowaniu owadów wyposażonych w żądła, jest imponująca.

Nieco informacji o nim znajdziesz w Wikipedii