ChatGPT mnie pokonał. Czy dobry copywriter ma szanse z SI?

dobry copywriter a śpiew pierwiosnka

Przyznaję się. Chciałem wygenerować w ChatGPT tekst o tym, czy dobry copywriter ma z nim szanse, a na koniec lektury poinformować Cię o tym, jak powstał. Wymyśliłem sobie, że dzięki takiej konstrukcji pokażę, jak czasochłonny i trudny we współpracy przy tworzeniu treści jest ChatGPT. Ale AI pokonała mnie swoją… niską jakością. Po dziesiątkach poleceń z poprawkami, ignorowaniu ich przez czat i niekończących się uszczegółowieniach, poddałem się.

Na żadnym etapie pracy tekst wygenerowany przez ChatGPT nie nadawał się do publikacji.

Więc napisałem ten wpis sam. Jak wszystkie inne. Miłej lektury.


Niedawno znowu postanowiłem trochę pobawić się z ChatGPT. Nie jestem wielkim fanem tego narzędzia. Podczas testowania zbyt często przyłapywałem czat na zmyślaniu. Kiedy wszyscy pisali o końcu branży, ja wiedziałem, że dobry copywriter może być spokojny o zlecenia.

No, ale co innego zabawa. Akurat pracowałem nad zdjęciem pierwiosnka. Ciekawe, co ChatGPT zaproponuje, kiedy zapytam go o śpiew tej ptaszyny. Spodziewałem się jakichś prób zapisu dźwięku, może typowych dla AI konfabulacji, ale to, co się wydarzyło, przerosło moje oczekiwania.

ChatGPT kłamie tylko wtedy, kiedy musi?

W odpowiedzi dostałem dwa akapity bzdur o tym, że Pierwiosnek to tradycyjny rodzaj pieśni ludowej. Na koniec ChatGPT grzecznie zaproponował, że może wykonać niedoskonałą transkrypcję fonetyczną piosenki. Przyznam, że wziął mnie z zaskoczenia.

Wiem, że AI zmyśla, kiedy brakuje jej faktów, albo kiedy pytania są zbyt skomplikowane. Ale tutaj? Kłamstwa nie były do niczego potrzebne. Wziąłem niecny czacik na męki. W krzyżowym ogniu pytań… był gotów brnąć dalej i zamiast jak zwykle zasłonić się „pomyłką”, naprawdę dał czadu.

ChatGPT zmyśla tekst zamiast sprostować błąd

Oświadczył, że „Pierwiosnek to polska ludowa pieśń, która ma wiele wersji i różni się w zależności od regionu”. Ha! Twarda sztuka. A jeszcze podał „przykład jednej z wersji tekstu” (poniżej).

Pierwiosnęk, pierwiosnęk,
W naszym gaju spiewał,
Radosny jest, weselny jest,
O nam wiosne zwiastował.

Rozłożył liść, rozłożył kwiat,
W naszym gaju zielenią,
Świat gościńcem witał nas,
Z chłopcem wesołym witał.

Chłopiec był czysty, czarny był,
Naszym jest narzeczonym,
Z kozą rwał, z krówką rwał,
Ryczał u źródeł w jaskini.

Świergiel siedział na skale,
Słuchał, pieśń wesołą,
„Na, swawole, na, swawole,
Z wiosny nie bójcie się”.

ChatGPT

Śmiałem się do łez. Choć niektóre wersy są jakieś niepokojące. Nie przeczę, sprawia mi przyjemność czytanie wpadek ChatGPT. Potwierdzają, że moja specjalność, czyli rymy, wiersze i inne treści kreatywne, jeszcze długo będą poza zasięgiem SI.

Tak, dobry copywriter nie zmyśla, a tworzy

Kiedy nawet popełni błąd, nie konfabuluje jak ChatGPT. Dopytywałem skąd wziął treść. Zaczął „nawijać makaron na uszy” i pisać o „ogólnym zrozumieniu kultury i folkloru, które zostały mu przekazane w trakcie treningu oraz analizie różnych źródeł dostępnych w sieci”. Według niego „pieśń Pierwiosnek jest często wymieniana jako przykład tradycyjnej polskiej pieśni ludowej, więc jest ona powszechnie znana w polskiej kulturze”. Cwany jest, prawda?

I dobry copywriter, i ChatGPT chcą spełnić Twoje oczekiwania

Każdy na swój sposób. Solidny copywriter powinien je wspólnie z Tobą ustalić, wspierając się dobrym briefem. ChatGPT, poza prostymi poleceniami, jedynie się ich domyśla. Gdy wprost zarzuciłem mu zmyślanie, przyznał się, ale stwierdził, że to pomyłka. A tak w ogóle, to starał się mi pomóc i stąd całe nieporozumienie. Słodziak.

Są przynajmniej cztery poważne wady ChatGPT,
które musisz wziąć pod uwagę,

jeśli myślisz o zastąpieniu copywritera przez sztuczną inteligencję:

  • Ryzyko błędów: istnieje duże ryzyko, że ChatGPT generuje treści zawierające błędy lub nieścisłości, co obniża ich jakość i wiarygodność do zera.
  • Brak kontekstu: ChatGPT może generować treści bez zrozumienia kontekstu, a to sprawia, że będą one niezrozumiałe i nieodpowiednie dla Twoich potrzeb.
  • Ryzyko tworzenia treści wtórnych: AI nie tworzy, a kompiluje odtwórczo; jego zdolności to wynik uczenia maszynowego na bazie tego, co już zostało stworzone.
  • Brak ludzkiego czynnika: w tym co dostajesz od ChatGPT nie ma ludzkiego elementu, który jest kluczowy w tworzeniu treści przyciągających uwagę i angażujących czytelników. Najlepszym przykładem jest to, jak żenująco wyglądają próby AI pisania wierszem.
  • Czasochłonność: praca z AI nad treścią wymaga stworzenia licznych i/lub bardzo obszernych poleceń (promptów), których wyniki zwykle i tak wymagają ingerencji człowieka (copywritera) lub kolejnych poleceń. Czas to pieniądz.

ChatGPT to na razie bardzo proste narzędzie i niezła zabawka

Szczerze mówiąc, ChatGPT może być naprawdę ciekawą zabawką. Możesz z nim rozmawiać, prosić o dowcipy, czy nawet starać się z nim stworzyć coś kreatywnego. Ale jeśli chodzi o poważniejsze zadania, jak tworzenie treści biznesowych czy marketingowych, no cóż, lepiej mieć prawdziwego copywritera przy sobie.

Dlaczego dobry copywriter to lepszy wybór?

Dobry copywriter to taka osoba, która potrafi ukształtować treść odpowiednio do konkretnej sytuacji i odbiorców. Największe zalety specjalisty? Są przynajmniej cztery.

  • Kreatywność: dobry copywriter to prawdziwy artysta słowa. Potrafi tworzyć unikatowe teksty, które przyciągają uwagę i angażują czytelników.
  • Doświadczenie: znajomość branży, umiejętność pisania pod kątem SEO czy wiedza o psychologii konsumenckiej – to wszystko sprawia, że copywriter potrafi dostarczyć treści, które naprawdę działają.
  • Indywidualne podejście: dobry copywriter słucha swojego klienta i tworzy treści dopasowane do jego potrzeb i celów.
  • Szybkość pracy: wbrew pozorom sprawny copywriter szybciej wypracuje dla Ciebie oczekiwaną treść, niż sztuczna inteligencja. Nie będzie błądził na manowcach i zgadywał, o co chodzi. Naniesie uwagi, a przy tym nie zepsuje reszty.

Podsumowanie

ChatGPT może być zabawką do eksperymentowania z tworzeniem treści. Ale jeśli chodzi o coś poważniejszego, jak budowanie marki czy kreowanie treści biznesowych, nie ma nic lepszego niż prawdziwy copywriter. Bo w końcu, nic nie zastąpi ludzkiego geniuszu!

PS
Wisienka na torcie. Jak już sobie z czatem poczatowaliśmy, wróciłem do pytania o brzmienie śpiewu pierwiosnka. Poniżej odpowiedź.

„Rozumiem! Brzmienie śpiewu pierwiosnka można onomatopeicznie zapisać jako „ćwir ćwir” lub „ćwiru ćwiru”. To dźwięki, które często ludzie używają, aby naśladować śpiew tego ptaka. Oczywiście, zapis onomatopeiczny może się różnić w zależności od interpretacji, ale te dwa przykłady są dość powszechne.”

ChatGPT

Na zdjęciu pierwiosnek zwyczajny (Phylloscopus collybita). Udało mi się go wreszcie przyłapać w katowickim Parku Kościuszki. Nieco więcej o tym gatunku znajdziesz w opisie tego gatunku w Wikipedii. Znajdziesz tam osobny akapit na temat charakterystycznego śpiewu pierwiosnka oraz jego nagranie. Sam oceń, jak brzmi.