Wierszyk o grzybach i sztucznej inteligencji

Wierszyk o grzybach i sztucznej inteligencji

Czy zaczęło się od zdjęcia? Tak. Czy znowu naszła mnie ochota na rymy? Tak. Czy nagrałem tak powstały wierszyk o grzybach? Owszem. I proszę bardzo. Dla rozrywki i refleksji. 

Pisałem już kiedyś o tym, że sztuczna inteligencja kłamie jak najęta. Od tego czasu w sieci przybyło rozmaitych potwierdzeń tej tezy. Niedawno Chat-GPT wymyślił przypisy w książce pewnej dziennikarki. To sumie tyle śmieszne, co smutne, ale na szczęście umiarkowanie szkodliwe.

Korzystam czasem z jakiegoś modelu AI w celu identyfikacji obiektów na zdjęciach, w tym grzybów. Na szczęście tylko w celach informacyjnych. Piszę “na szczęście”, bo gdybym opierał identyfikację grzybów zbieranych w celach konsumpcyjnych na podpowiedziach sztucznej inteligencji, mogłoby się to źle skończyć. 

I tak powstał poniższy wierszyk o grzybach…

Grzybobranie z AI

Pewien fan AI z okolic Łaz
na grzyby nie znając się raz lazł.
Napisał czat, że
wszystkie się je je.
Przemilczał, że czasem jeden raz.

jn, BB, 2025.11.20

Mój wpis o kłamliwej AI znajdziesz tutaj: ChatGPT mnie pokonał. Czy dobry copywriter ma szanse z SI?

A jeden z artykułów o pechowej dziennikarce tutaj.