W tym roku w same katolickie święta Wielkanocy (szczerze mówiąc wolę ich starszą wersję, czyli Jare Gody), przypada zmiana czasu na letni. W nocy z soboty na niedzielę przesuwamy zegarki o godzinę do przodu. Zmiana czasu to zupełny absurd, ale tu posłużyła mi jako inspiracja do odpowiedzi na pewne ważne (z punktu widzenia historii Jezusa) pytanie. I o tym jest ten wiersz okolicznościowy na święta. Miłej lektury i wszystkiego dobrego!
„Tempus fugit, czyli profanum kontra sacrum”
Wielce Szanowni Państwo – jest ważna nowina:
tempus fugit, a przez to znika snu godzina.
Temuż najbliższej nocy to właśnie się stanie:
czas będzie identyczny, większe niewyspanie.PS
W sacrum efekt zmiany przyjdzie wcześnie rano:
znów spóźnią się do grobu i Go nie zastaną.jn, B-B, 2024-03-30
Jeśli masz ochotę przeczytać więcej wierszyków świątecznych, zerknij na przykład tutaj: Literkowy śmigus-dyngus czyli „Pan Andrzej i Wielkanoc” [rymy]
